Epilog? Może i nie. A poniżej kilka słów o Singapurze.
Tzn następne lato wg nas. W Australii i Nowej Zelandii w czerwcu i lipcu panuje zima (czyli kilkanaście stopni i deszcze), jednakże cóż to dla mnie? :) W tym roku muszę spocząć na laurach. Ale w kolejnym odcinku - za rok: - Jak się dostać do Australii za 2000 PŁN (a może taniej). - Autostopem w krainie Kangurów. - Wschód słońca na Ayers Rock. - Jak żyją Aborygeni? - Prace sezonowe w Nowej Zelandii, co, jak, za ile i dla kogo. Może się podejmę? - Kiwi ... And sheep people. Wiecie, że w Nowej Zelandii mieszka 5mln ludzi i 10 mln owiec? - Wyspy południowego Pacyfiku, czyli raj na ziemi. - I co tam jeszcze podróż przyniesie. :) A co dalej i którędy powrót? Kanada, Grenladnia, a może Ameryka Płd - zobaczymy. Jeszcze parę słów o Singapurze. W Singapurze zabawilem pod koniec pobytu w Azji, parę dni temu. To małe Panstwo-miasto z regularną odprawa paszportową na granicy z Malezją, zupełnie jak HongKong w Chinach. Podobnie jak i on jest o wiele droższe od kraju-sąsiada. W Malezji litr wody kupu