Magiczna wyspa uśmiechniętych zwierzaków

Rottnest Island to mała wysepka, położona nieopodal Perth. O tym, że będę chciała ją zobaczyć wiedziałam odkąd tylko pierwszy raz znalazłam o niej informacje w Internecie i czekałam na to odkąd tylko przyleciałam do Perth. Zdecydowanie warto było się tam wybrać!

Dostać się na wyspę jest bardzo łatwo, promy odpływają z Perth oraz z pobliskiego Fremantle, przy czym z tego drugiego bilety są tańsze i płynie się krócej, bo jedyne 25min. Po wyspie nie można poruszać się samochodem, więc najlepszym sposobem na zwiedzanie jest…rower! A dla trochę bardziej leniwych po wyspie kursuje także autobus, zatrzymujący się w wielu punktach po drodze ;)DCIM106GOPRO

W promocyjnej cenie za pakiet: prom w dwie strony i rower na cały dzień zapłaciłam 79AUD (normalnie tyle płaci się za samą łódkę), ale można jeszcze więcej zaoszczędzić, bo we wtorki prom kosztuje 50% mniej. Tylko pamiętajcie by kupować bilety z dużym wyprzedzeniem, bo te promocyjne rozchodzą się jak świeże bułeczki. Ja niestety przegapiłam tę opcję. Wypożyczenie roweru na miejscu widziałam za 30AUD/dzień.

Miałam cały sobotni dzień na eksplorowanie wyspy. Co prawda trochę przeraziłam się liczbą ludzi na promie i stwierdziłam, że weekend to jednak nie był dobry pomysł, ale na miejscu szybko przekonałam się, że moje obawy były bezpodstawne, problemu z tłumami nie było zdecydowanie.20161210_092447_hdr

Rottnest to magiczne miejsce. Cała cywilizacja skupiona jest w jednym miejscu, w pobliżu promu, a dalej tylko cudowne łono natury... Wsiadasz na rower i ruszasz przed siebie, mając świadomość, że okrążenie całej wyspy to zaledwie 22km. Są to jednak niesamowite, zapierające dech w piersiach kilometry. Nigdy nie sądziłam, że przy takich upałach zobaczę tyle odcieni zieleni, od prawie żółtej, przez rażąco jasną, po bardzo ciemną…

A poza roślinnością, jeszcze bardziej zachwycające są kolory wody! Można w nią patrzeć w nieskończoność, będąc jedyną osobą na jednej spośród wielu plaż… można tak trwać i trwać, słuchając szumu oceanu, tonąc myślami gdzieś w głębi własnej duszy…
20161210_160042_hdr

Spędziłam w ten sposób kilka godzin, przenosząc się z jednej fantastycznej plaży, na drugą. Pływając, opalając się, ciesząc oko.
Okrążyłam wyspę w kilka godzin, a po powrocie do miasta spotkałam w końcu kuoki, za którymi cały czas się rozglądałam. 20161210_133029_hdr-2

Nie da się ich nie pokochać! Są cudowne i wyglądają jakby miały uśmiech na twarzy:) Jedna kuoka nawet chciała mnie pogłaskać :D20161210_132816

Chętnie spędziłabym tam kilka dni, zobaczyła wschód słońca i kontemplowała tę niesamowitą, piękną naturę... ale noclegi na wyspie są zdecydowanie nie na moją kieszeń.

Tymczasem... Jutro wybywam z Perth na kilka dni. Sprawdzę jak działa w Australii autostop. Trzymajcie kciuki !! :)

Komentarze