Jedziemy znów. Pakowanie plecaka, czyli podroznicze puzzle.

Ci, którzy czytają facebooka już wiedzą, a dla wszystkich tych, którzy nie istnieją w sieci i śledzą wyłącznie bloga - tym razem jadę Łukaszem zwanym "GP" do Abchazji i Swanetii.

Tych, którzy nie widzieli, zapraszam również do obejrzenia filmiku z zebranymi podczas poprzedniej podróży życzeniami od ludzi z różnych części świata dla innych ludzi na świecie. Znajdziecie go na moim kanale na youtube.

Jak narazie jestesmy w drodze na Bielany, coby tam rozpocząć podróż i złapać stopa.

Plecak!
Poskladanie tej niesamowitej układanki zajęło mi pół godziny. To proste. Tylko dlaczego wielu ludzi się dopytuje jak się spakować przed każdym wyjazdem? Też parę osób mnie pytało co spakowalem na poprzedni wyjazd.

A więc schemat pakowania na cokolwiek... Zestaw podstawowy wersja "ciepła pogoda" (sugestia jak zapakować plecak, aby było komfortowo i wygodnie, na samym dole).
- Kilka podkoszulek, par majtek i skarpet. Jak się jedzie na dłużej niż 2 tyg to i tak trzeba zrobić pranie po drodze.
- spodnie krótkie i długie, sweter, sandały i buty pełne.
- gacie do kąpieli, ręcznik, saszetka wyposarzona w kosmetyki w MAŁYCH pojemnikach (najlepiej do 50ml, aby w razie czego moc gdzieś polecieć samolotem).
- Śpiwór, karimata (cudowny wynalazek, ratujacy skórę nawet w pociągach)
- Apteczka, podstawowe leki, witamina C, aspiryna, gripex, ibuprom, coś na żołądek.
- Pierdoly, typu portfel, tel, ładowarka etc, nie będę wchodził w szczegóły.

Rozszerzenie do wersji "zima", "góry" lub przekrój klimatyczny obejmuje dodatek w postaci:
- Bielizna termoaktywna, bojówki (ciepłe, wytrzymałe, nieprzewiewne), buty wysokie, terenowe, kurtka, czapka, rękawiczki, szalik. Ew jakiś natluszczacz do skóry, to szczególnie polecam w wysokie góry po przeżyciach podczas wejścia na Grossglocknera.

Moja aktualna wersja jest wypośrodkowana. Nie mam czapki i rekawiczek, a zamiast kurtki mam gruby sweter. Sądzę że na Kaukaz wystarczy.

PAKOWANIE
* środek ciężkości plecaka. O nim warto pomyśleć odrazu. Powinien się znaleźć mniej więcej na środku wysokości, blisko pleców. Źle wywarzony plecak baaaardzo męczy w marszu.
* wyregulowanie pasków. Powinny być mocno dociagniete, tak aby plecak nie odstawal od pleców i nie opierał się o tyłek, tylko lędźwie.
* troki. Buty - dobrze - mogą być przytroczone, ale na litość boską nie za sznurowki! Niech nic nie dynda z plecaka jak nie powiem co, dyndajace rzeczy bardzo, bardzo męczą w marszu.
* kilka moich sztuczek: rolowanie ubrań. Dzięki temu nie gniota się i jest lepszy dostęp do wszystkiego.
* również moja: śpiwór w dolnej komorze (łatwy dostęp), w bocznych saszetka i ręcznik.
* oczywiście na dole to, co nie jest aktualnie potrzebne (np górskie spodnie na autostopowaniu)

Pozdrawiam!
S.

Komentarze