Najdziwniejsza pobudka.

No dobra. To najdziewniejsza pobudka w moim życiu.

W końcu nie codziennie budzi mnie... Trzęsienie ziemi!

Ale małe, tylko trochę tynku się posypalo, ludzie zaczęli biegać, wyskakiwac z łóżek i wybiegac na ulicę.

Komentarze

  1. Stachu błagam tylko tam nie zgiń, chcę wiedzieć co ci się dalej przydarzy (ty se tam robisz te szalone rzeczy a ja spokojnie pije wino, oglądam filmy i czytam co u ciebie) pozdro!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz