"By przeżyć coś na szlaku...

... Na kolejowym szlaku."

Pociąg relacji Moskwa - Kazań, 12 godzin jazdy. W tych dalekobieznych pociągach nie jeździ się samemu. Wagon jest jedną wycieczką.
Tak jak mówiłem wcześniej, bilet jest na konkretne miejsce, miejsce to łóżko.
W plackartnym (najtańszym) wagonie nie ma przedziałów. Są tylko ścianki działowe.
W każdej podróży nawiązuje się kontakty z tymi, którzy siedzą najbliżej.

Różnice między pociągami na Ukrainie i w Rosji są niewielkie. Rosyjskie są minimalnie nowocześniejsze. I w Rosyjskich pościel jest dodatkowo płatna. Ta niewiedza kosztuje mnie 100 rubli (10zl).

Często się zdarza w pociągach, że wchodzą babuszki i sprzedają skarpety, szaliki - jedziemy do Tatarstanu, więc i tatarskie czapki. Dowiaduje się, że jak będę koło Irkucka, to będą w pociągach sprzedawać ryby. Pytam, czy ci sprzedający płacą za bilety w pociągu - nie. Dogadują się z konduktorami (każdy wagon ma swojego). Jadą jedną stacje w jedną stronę i spowrotem. I tak cały dzień.

Mam prycz na górze, podemną miejsce ma wojskowy, ok 50 lat. Świeżo na emeryturze wojskowej. Wojskowi przechodzą na emeryturę w wieku 45 lat, dostają w zależności od długości służby od 25 aż do 60 tyś rubli.

Rano zostaję poczestowany śniadaniem. Pyta o Polskę, jest zainteresowany jak wygląda polski paszport i pieniądze. Pokazuje mu, on pokazuje mi swój.

W Rosji mają dwa paszporty. Jeden wewnętrzny, pozwalający jeździć między republikami, ale też np wjechać do Kazahstanu. Drugi zagraniczny, do Europy i reszty świata.
Pytam, czy paszport rosyjski wewnętrzny spełnia rolę naszego dowodu osobistego. Okazuje się, że nie. Dowód osobisty mają oprócz tego. Z tym że w paszporcie rosyjskim jest wpisane ubezpieczenie zdrowotne i "wszystko, czego do podróży potrzeba".

Wojskowy mówi, że jego dziadek zbierał pieniądze z całego świata. Miał rosyjskie ruble z połowy XIX wieku i dużo innych, teraz zbiera jego syn. Daje mu więc kilka polskich monet na pamiątkę.

Zaczynamy dyskusję o polityce. Bardzo agresywnie wypowiada się o USA i pyta o nastawienie Polaków. Mówi, że tam gdzie USA tam zawsze wojna, zamach 11.09 w Nowym Yorku to sprawka Amerykanów, aby mogli wejść do Iraku, podział Jugoslawi to wina Amerykanów, nieporozumienia i wojny na bliskim wschodzie również. Wszystko Amerykanie robią dla pieniędzy. Dla nich nie ważne czym pieniądz pachnie - mówi - tylko żeby był u nich, w USA.

_______
Ceny w Moskwie, jakich doświadczyłem, pokrótce.
Piwo w pubie - 20 zł.
Ser, kawałek kiełbasy i jajka w sklepie spożywczym - 26 zł.
Za to porządny obiad w knajpie, 2 dania + kwas chlebowy do tego - 33 zł.
Pirozenoje - dobra rosyjska przekaska - 3 zl.
Metro - 2.6 zl
Hostel - jenda noc 50 zl.
Kawa na Arbacie - 20 zl.

______
Aktualnie dotarłem do Kazania. Pierwsze wrażenie niesamowite. Miasto ładne, zadbane zdecydowanie bardziej niż Moskwa. O wiele tańsze. Miasto uniwersyteckie, dużo młodych ludzi i miła atmosfera.

Architektura drewnianą, bardzo ładna. Wygląda równie pięknie co Skandynawia. Polecam. :)

Pozdrowienia.
S.

Komentarze

  1. No proszę konkrety , nie boisz sie tej "wagonowej" polityki?
    Fajny opis.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ma rację koleś! Jak najbardziej sie z nim zgadzam. Napady USA na Serbię, wkroczenie do Iraku, teraz plany wkroczenia do Iranu(chyba jednego z nielicznych muzułmańskich krajów, który nie macha szabelką na lewo i prawo). Sama prawda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam pytanie :) W jaki sposób podróżujesz koleją transsyberyjską? Kupujesz bilet na dłuższy dystans, czy na miasta pośrednie? Słyszałem, że tanio jest podróżować elektriczkami, ale głowy nie dam. My będziemy tak jechać z Pekinu do Moskwy, dlatego każda rada jest dla mnie bezcenna(wiadomo budżet studencki :)).
    Pozdrawiam i powodzenia życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odcinkami jeżdżę. Tak, żeby za dnia pochodzić, a jechać nocą. Można się udusic w tej kolei..

    OdpowiedzUsuń
  5. A możesz podać jakąś przykładową kwotę?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz